Kiedy tylko Barszcz Sosnowskiego doprowadzi do poważnych oparzeń, wtedy robi się o nim głośno. Gdy ich nie ma, nikt za bardzo o tym nie mówi. A powinno być inaczej. Zwalczanie Barszczu Sosnowskiego należy prowadzić co roku, a nie tylko tak sobie, okazjonalnie. Tutaj dowiecie się co zrobić, aby pozbyć się Barszczu Sosnowskiego ze swojej działki.
Najważniejsze informacje o Barszczu Sosnowskiego
Barszcz Sosnowskiego to roślina z rodziny selerowatych. Jej łodyga sięga od 2,5 do 3,5 metrów. Charakteryzują ją pierzaste liście, które mogą mieć nawet do 2 metrów długości. Wypuszcza bardzo duży kwiatostan składający się z baldaszków z małymi, białymi kwiatami. Jest rośliną dwuletnią. Pomimo swojego w sumie ozdobnego wyglądu jest bardzo niebezpieczna. Ma właściwości alergizujące oraz toksyczne.
Dlaczego Barszcz Sosnowskiego parzy?
Łodygi i liście są pokryte włoskami, które wydzielają substancję, która wywołuje poparzenia. W jej składzie znajdziemy gównie furanokumaryny. Są one szczególnie niebezpieczne podczas upałów. Wysokie temperatury powodują ujawnienie się tych szkodliwych związków chemicznych. W czasie dużej wilgotności powietrza te związki ulatniają się i możemy być poparzeni nawet będąc tylko w pobliżu tej rośliny. Nie musimy nawet dotykać barszczu, aby te związki chemiczne poparzyły naszą skórę. W ciepły, wilgotny i słoneczny dzień w pobliżu tej rośliny wyczuwamy zapach kumaryny.
Barszcz Sosnowskiego a zwierzęta
U zwierząt ta roślina powoduje poparzenie przewodu pokarmowego, nudności, biegunkę, a nawet krwotoki wewnętrzne.
Barszcz Sosnowskiego objawy oparzenia
Natomiast u ludzi robi się poparzenie skóry, najpierw widzimy zaczerwienienie, a później powstają pęcherze. Może dojść nawet do poparzenia spojówek. Jest to niebezpieczna roślina, w przypadku bardzo rozległego poparzenia, toksyny mogą spowodować nawet śmierć.
Jak rozmnaża się Barszcz Sosnowskiego?
Żeby rozpocząć jego usuwanie, najpierw musimy zrozumieć sposób w jaki się rozmnaża. Jest to roślina dwuletnia, która wydaje nasiona. Z jednego osobnika, może powstać nawet 100 000 nasion. Na nasze nieszczęście, nasiona są transportowane przez wiatr, wodę i zwierzęta. Aby zapobiec wytwarzaniu nasion, jak najszybciej musimy ścinać kwiatostany.
Jak zwalczyć Barszcz Sosnowskiego?
- Po pierwsze własne bezpieczeństwo
Zanim zabierzemy się za zwalczanie Barszczu Sosnowskiego, najpierw powinniśmy być świadomi zagrożenia, jakie on ze sobą niesie. Musimy znać jego toksyczne właściwości. Dlatego niezbędne jest odpowiednie ubranie, które ochroni nasze ciało przed stycznością ze szkodliwymi substancjami wydzielanymi przez tę roślinę. Tutaj niezbędna jest odpowiednia odzież ochronna, która nie przemaka i nie nasiąka żadnymi płynami. Przy walce z Barszczem Sosnowskiego niezbędne są także gumowe rękawice, pełne maski ochronne, z wymiennymi pochłaniaczami i osłony na buty.
- Zapobieganie poparzeniu
Osoby, które pracują przy barszczu, powinny przez kilka dni unikać wystawiania skóry na słońce. Po zakończonej pracy jednorazowe części odzieży, takie jak rękawice, kombinezon osłony na buty oraz maseczki powinny być utylizowane.
- Czyszczenie narzędzi
Narzędzia, których używaliśmy do usuwania Barszczu powinny być dokładnie umyte. Oprócz tego, musimy sprawdzić, czy nie przyczepiły się do nich nasiona z tej rośliny.
- Metody walki z Barszczem Sosnowskiego
• Regularne koszenie
• Podcinanie korzeni
• Wykopywanie roślin
• Chemiczne opryski
Barszcz Sosnowskiego – pamiętaj
Ze względu na dużą toksyczność, nie powinniśmy zwalczać Barszczu Sosnowskiego samodzielnie. Likwidacją tej rośliny powinny zająć się przeszkolone osoby, które mają odpowiedni ubiór ochronny i są świadomi zagrożenia jakie niesie ze sobą ta roślina. Niestety za zwalczanie Barszczu Sosnowskiego musimy sami zapłacić. Dlatego zwalczanie Barszczu idzie tak opornie.
Nie żałujmy pieniędzy na walkę z Barszczem Sosnowskiego szczególnie wtedy, gdy zauważymy go na naszej działce lub (o zgrozo!) w ogrodzie. Pamiętajmy o tym, że jest on bardzo niebezpieczny i bez odpowiedniej odzieży ochronnej nie powinniśmy go dotykać.
Z jednej strony jest to trochę oburzające, że Barszcz Sosnowskiego został sprowadzony do Polski w czasach PRL do PGR-ów jako roślina paszowa, a dziś musimy walczyć z nim na własną kieszeń. Ale warto ponieść ten wydatek, aby zapewnić bezpieczeństwo swojej rodzinie.