Systemy nawadniania czyli sensowne lanie wody

Systemy nawadniania obecnie nie są już tylko techniczną ciekawostką dostępną wyłącznie dla osób bardzo zamożnych, ale stały się klasycznym elementem wyposażenia technicznego każdego nowoczesnego ogrodu. Trudno sobie wyobrazić współczesny ogród czy teren zieleni funkcjonujący bez tej standardowej infrastruktury. Praktyka wielu lat pokazała, iż systemy nawadniania nie tylko są skuteczne w podlewaniu ogrodu, ale dają też inne wymierne korzyści – oszczędzają nasz czas i są wybitnie proekologiczne, pozwalają bowiem na racjonalne korzystanie z zasobów wody i poprawiają kondycję zdrowotną roślin, a także umożliwiają w pełni korzystać z innych nowoczesnych technik pielęgnacji ogrodu, zwłaszcza nawożenia. W trakcie pracy zraszacze oczyszczają powietrze z zanieczyszczeń, a nawet poprawiają mikroklimat, zwiększając wilgotność powietrza.

Podstawowe informacje techniczne, czyli jak to działa?

Typowy system nawadniania zbudowany jest z układu polietylenowych rur rozprowadzających wodę oraz różnego typu jej emiterów (zraszaczy, mikrozraszaczy oraz linii kroplującej – dopasowanych do rodzaju podlewanej roślinności). Pozostałe elementy to sterownik, elektrozawory oraz czujnik deszczu. Zraszacze wynurzalne stosuje się do podlewania trawników, muraw i niskich rabat, mikrozraszacze i linię kroplującą do podlewania wyższych roślin – bylin, krzewów, drzew i żywopłotów. Nawadnianie działa automatycznie, uwzględniając opady atmosferyczne. Sterownik kieruje pracą całego systemu, decydując o kolejności, czasie i długości pracy poszczególnych sekcji (grup zraszaczy lub linii kroplującej) otwieranych przez elektrozawory. Podział na sekcje jest niezbędny ze względu na ograniczoną wydajność ujęć wody oraz zróżnicowanie typu emiterów. W ramach jednej sekcji powinien pracować jeden typ zraszaczy o podobnej wydajności. Zraszacze wymagają też stałego ciśnienia roboczego wynoszącego minimum 4 atm. Linia kroplująca potrzebuje 2 atm. Sterowniki są 4-, 6-, 9- lub 12-sekcyjne. Te ostatnie stosuje się przy większych obiektach. W przypadku opadów czujnik deszczu wstrzymuje pracę systemu do czasu osuszenia – czas jego schnięcia jest porównywalny z czasem parowania i wysychania gleby, dodatkowo czujnik ma kilka stopni „czułości”. Zasilanie systemu w wodę może odbywać się ze studni za pośrednictwem pompy hydroforowej lub głębinowej – ujęcie preferowane lub z wodociągu. System jest prawie bezobsługowy. Podstawowe czynności serwisowe wykonuje się dwa razy w roku i są one bezpośrednio związane z końcem i początkiem okresu wegetacji roślin. Są to: przedmuchanie systemu na zimę sprężonym powietrzem oraz ponowne uruchomienie wiosną polegające na pozimowej kontroli pracy i nowej regulacji. Dodatkowe ustawienia wprowadza się przez przeprogramowanie sterownika – polegają one głównie na dostosowaniu częstości pracy nawadniania do pory roku. Latem nawadnianie zazwyczaj uruchamia się codziennie (wieczorem, w nocy lub nad ranem). Wiosną i jesienią częstotliwość podlewania zmniejsza się, ustawiając je na co 2 lub 3 dni. Systemy zakłada się przede wszystkim w nowo powstających ogrodach. Na podstawie projektu ogrodu przygotowuje się projekt i wycenę nawadniania. Realizacja wpisywana jest w harmonogram urządzania nowej zieleni. Oczywiście, nawadnianie instaluje się z powodzeniem również w starych ogrodach. Nie ma też większych problemów w przypadku modernizacji ogrodu. Systemy nawadniania stosunkowo łatwo można przebudować lub rozbudować i uzupełnić.

Drogo czy nie?

Nawadnianie jest elementem infrastruktury ogrodowej, którego założenie warto szczególnie wnikliwie przeanalizować. To nadal inwestycja dość kosztowna, ale jednocześnie kilka istotnych argumentów wybitnie przemawia za jej opłacalnością. Regularne nawadnianie wywiera bardzo korzystny wpływ na cały ogród. Rośliny ogrodowe, zwłaszcza liczne odmiany gatunków obcych oraz płytko korzeniące się – byliny, gazonowe trawniki, mogą gorzej znosić silne niedobory wody w okresie letnich upałów. Dlatego system nawadniania poszerza bardzo znacząco listę gatunków roślin, które możemy sadzić. Wiele nowych odmian coraz lepiej radzi sobie z chłodnym obliczem naszego klimatu. Rośliny te całkiem dobrze znoszą zimowe mrozy, a nawet tolerują wiosenne przymrozki. Gorzej jednak z gorącem. W letnie upały pomaga tylko woda. Ostatnie kapryśne lata często zamieniają ogrody w spękaną pustynię. System nawadniania całkowicie rozwiązuje ten problem. Daje on również możliwość stosowania nawozów o spowolnionym działaniu. Zaletą takiego nawożenia jest to, że zabieg wykonuje się tylko raz w roku i nie grozi on ryzykiem przenawożenia, co jest częste w przypadku zwykłych, zwłaszcza azotowych, nawozów. Warunkiem uwalniania się składników pokarmowych z wolno działających granulatów jest dostarczanie odpowiedniej ilości wody – zatem automatyczne nawadnianie jest tu idealnym dopełnieniem profesjonalnej pielęgnacji roślin. Ogród podlewany profesjonalnie i systematycznie rośnie i rozwija się szybciej i lepiej niż sporadycznie polewany z węża. Oczywiściesystem rozwiązuje też problem naszych dłuższych nieobecności, np. wyjazdów na urlop. [ajw]

3 Podstawowe zasady nawadniania i podlewania:

 
– Lepiej podlewać rzadziej, ale do syta. Lepiej co 2-3 dni obfity deszcz niż codziennie mała mżawka. 

– Nigdy nie podlewamy w słońcu. Krople wody na roślinach działają jak soczewki skupiające i mogą wywołać poparzenia liści czy płatków kwiatów. Systemy zawsze ustawia się na tryb podlewania od wieczora, przez noc, do poranka. 

– Sposób podlewania dopasowujemy do typu roślinności, dlatego rabaty staramy się podlewać doglebowo (linia kroplująca, emitery punktowe), a zraszacze przeznaczamy do podlewania trawnika.

Zostaw nam swój komentarz