Minęły już czasy, kiedy wiązanka imieninowa składała się z trzech goździków, przybranych gałązką asparagusa. Dziś bukiety okolicznościowe układa się nawet z egzotycznych kwiatów, a wybór zieleni ciętej jest bardzo bogaty. Dzięki temu także tradycyjne róże lub gerbery można efektownie przybrać. Na przedstawionych przykładach pragniemy Państwu pokazać, że nie jest to wcale trudne.
Tego typu wiązanki okolicznościowe wykonujemy, wiążąc je w ręku. Możemy użyć dowolnej liczby kwiatów, począwszy od jednego, aż do tylu, ile zdołamy utrzymać. Tradycyjnie w Polsce układa się bukiety z nieparzystej liczby kwiatów (1, 3, 5, …), ale gdy jest ich więcej niż pięć, przestaje to mieć istotne znaczenie. Wiązanki można układać jako kompozycje jedno- lub wielostronne (gdy składają się z dużej liczby kwiatów). Zawsze jednak starajmy się wybierać kwiaty dobrej jakości i świeże, a jeśli to możliwe – w różnym stadium rozwoju. Zieleń cięta też musi być świeża Jeśli chodzi o technikę pracy, to wiązanki można wykonywać na wiele sposobów. Czasem rozpoczyna się od związania kwiatów, a innym razem od ułożenia zieleni. Najważniejsze, aby nabrać wprawy we właściwym trzymaniu roślin w ręku i odpowiednim ich wiązaniu.
Gotową wiązankę wstawiamy zaraz do wody. Jeśli chcemy ofiarować ją w prezencie, to na czas transportu dobrze jest spryskać rośliny wodą i opakować w cienki papier. Zimą roślin nie spryskujemy, za to owijamy je podwójnie.
Ze storczyka
Pani Monika Gawieńczyk z kwiaciarni „Mimoza” przy ul. Świętokrzyskiej w Warszawie komponowanie bukietu rozpoczęła od liści. Układała je w następującej kolejności: najpierw pionowo umieściła liść kordyliny, z boku – aspidistry, a od dołu 2 liście anturium i ciemnopurpurowe żurawki ogrodowej. Następnie dodała pęd berberysu z drobnymi listkami, delikatne kwiatostany żurawki, liść paproci szwedzkiej (Arachniodes) i gałązkę asparagusa modrzewiowego, po czym wszystko związała. Do tak skomponowanego bukietu włożyła purpurowy kwiatostan storczyka z rodzaju Cymbidium.
Z anturium
Do dwóch kwiatów anturium dowiązujemy na ukos dwa pędy dzwonków irlandzkich. Jako przeciwwagę dla nich dodajemy białozielony kwiatostan trachelium oraz liście tzw. niedźwiedziej trawy (Xerophyllum). Wszystkie elementy bukietu podwiązujemy kolejno taśmą typu oasis, tak aby promieniście wychodziły z miejsca wiązania. Krótki ciemnozielony pęd imbiru umieszczamy we wnętrzu wiązanki i całość „podpieramy” dużym liściem anturium. Liść ten można ustawić pod kątem prostym w stosunku do pionu dzięki wbitemu weń drutowi. Jeśli na kwiatach i liściach widać ślady po wodzie, to rośliny lekko spryskujemy nabłyszczaczem. Miejsce związania bukietu okręcamy elastyczną taśmą .
Z ismeny
Łodygi trzech kwiatostanów ismeny związujemy razem, a następnie spiralnie owijamy zieloną papierową wstążką. U ich podstawy tworzymy kompozycję z dodatków: drobnego żółtawego kwiatostanu przywrotnika (Alchemilla), liści paprotnika (Cyrtomium) i trzech szerokich liści anturium. Wszystkie elementy dowiązujemy kolejno do pędów ismeny, ustawiając je pod kątem. Liście anturium nabłyszczamy, osadzamy na drutach zwiniętych w pętlę i „podpieramy” nimi wiązankę. Ze wstążki robimy kokardę i wpinamy ją w centrum wiązanki. Końce pędów wyrównujemy i owijamy elastyczną taśmą.
Z egzotycznej kurkumy
Rośliny trzymamy w lewej ręce. Do łodyżki pierwszego kwiatu (powinien on nieco wystawać nad pozostałe) przywiązujemy drugą, dokładając ją z wierzchu, lekko na ukos. Za każdym razem miejsce krzyżowania się łodyżek okręcamy kilkakrotnie wąską zieloną wstążeczką lub rafią. Jeśli trzy pierwsze kwiaty związaliśmy prawidłowo, to ich główki widziane z góry utworzą trójkąt. Ułożenie tych kwiatów decyduje o kształcie wiązanki. Teraz dołączamy zieleń ciętą. Każdy jej pęd dowiązujemy pojedynczo, na ukos w stosunku do pozostałych. Koniec wstążki za każdym razem wyciągamy od spodu między łodygami. Dzięki temu wszystkie pędy pozostaną rozchylone. Do kwiatów dokładamy kolejno: lekko wygiętą gałązkę różowego trachelium, kilka trawek uformowanych w pętelkę, liść paproci tzw. szwedzkiej (Arachniodes), a na koniec dwa liście anturium usztywnione drutami. Jeden umieszczamy z tyłu, a drugi na prawo – jako przeciwwagę paproci.
Bukiet możemy wykończyć papierową kokardą. Końce pędów wyrównujemy tak, aby stanowiły 1/3-1/4 długości całej wiązanki, i okręcamy taśmą elastyczną typu oasis.
Ze złocieni
Dużą popularnością, zwłaszcza wśród młodzieży, cieszą się ostatnio bukiety z kwiatów barwionych. Najczęściej są to złocienie gałązkowe, które po ścięciu poi się roztworem barwnika. Z kilku krótko przyciętych gałązek o pomarańczowych kwiatach układamy okrągły bukiet, z dodatkiem kilku traw i czterech liści paproci tzw. szwedzkiej (Arachniodes). Wszystkie elementy wiązanki najpierw układamy w dłoni, a potem je związujemy. Całość można ozdobić falbanką z krepiny w kolorze kwiatów.